Komentarze: 0
Nie mam pojęcia czemu ostatnio tak się dzieje, ostatnio każdy kolejny dzień jest dla mnie coraz gorszy, od samego rana ze wszystkimi się kłócę, a teraz jeszcze pokóciłem się z Sz. Zaczynają mi się przypominać jeszcze tak niedalekie czasy kiedy próowałem popełnić samobójstwo... muszę zacząć uważać, teraz jeśli będę próbował samobójstwo, wiem, że zrobię to porządnie. Ale przecież życie jest takie piękne, każdy dzień przynosi coś nowego, dla którego warto żyć. Dziwne, takimi słowami pocieszałem niedawno kumpla, a sam siebie nie potrafię. Jutro buda, od cholery zadane, do oddania zaległe prace, nic mi się nie chce. Jeszcze kiedyś było fajnie, ciekawie. Teraz, monotonia, rano do szkoły, po szkole pozałatwiać sprawy, które sam sobie niepotrzebnie narzuciłem, a wieczorem spotkać się z kimś znajomym, albo usiąść do kompa. Jakie to nudne, aż się żygać chce...